—>3
Minął cały miesiąc bez Ciebie. Calutki marzec ani razu Cię nie zobaczyłam. Podskórnie gdzieś czuje ze to autentyczny koniec ale nie jestem w stanie się z tym pogodzić. Zaczęłam dużo pic. Wino wieczorem albo kilka drinków. Ostatnio zobaczyłam jak skomentowałeś Beacie coś na fejsbuku. Pomyślałam ze pora na śmierć bo Ty już mnie nie kochasz. Przez nasze 9 miesięcy nie zrobiłeś tego ani razu a nagle komentarze pod Jej zdjeciami. Nie sądzisz ze fajnie by było odczekać trochę więcej niż miesiąc? Dlaczego mnie tak ranisz? Nie chce być stalkerka, nie chce być żałosna ale już ostatkiem sił nie jadę pod Twój dom albo na treningi, ostatkiem sił nie pisze i nie dzwonię